CIA - Only Online - GP Monako
SS-NG #31 Maj 2005






REDAKCJA
    Siódma eliminacja z cyklu Grand Prix na torze Monte Carlo w Monako. Już w czwartek na torze zjawiła się większość zespołów i wypakowała swój sprzęt przygotowując się do piątkowych wolnych treningów. Kierowcy zabierali na pokład dużą ilość paliwa i testowali ustawienia już na sam wyścig, jaki miał się odbyć w najbliższy weekend.
  Kwalifikacja



W sobotni poranek słońce wzeszło bardzo wysoko i pogoda po raz kolejny dopisała. Od rana w Monte Carlo zaczął się ogromny ruch i można było wyczuć w powietrzu, co się szykuje. Sam tor zbudowany na ulicach miasta należy do jednych z najbardziej trudnych technicznie. Wąski, dookoła okalające go bandy nie wybaczają najmniejszych błędów, a sami zawodnicy dosyć często jeździli po torze w celu poprawienia.

  Start jak zawsze był emocjonujący

Po rozpoczęciu sesji jako pierwsi na torze pojawili się Mazurek, Nemik i DiGriz. Mazurek już po przejechaniu jednego okrążenia uzyskał czas 1m18.690s i bardzo mocno uciekł od reszty. Nemik z czasem 1m20.031s oraz DiGriz 1m20.172s mieli prawie 1,5 sekundy straty. Kolejnym zawodnikiem na torze był kierowca zespołu Softstone. Janik razem z Nemikiem starali się o dobre czasy. Nemik jeszcze poprawił się o pół sekundy (1m19.577s) Janik dwukrotnie poprawiał swój wynik (1m21.231s, 1m19.610s). Z boksów wyjechali kolejni zawodnicy: Grala z zespołu Wiesmann (1m22.237s) uzyskał najsłabszy czas oraz Sanchez (1m21.266s, 1m20.884s)., Kiedy Sanchez poprawiał swoje rezultaty poprzeczkę podniósł Mazurek (1m18.363s).
Po 15 minutach sesji na torze pojawili się kierowcy Geparda. Zielone bolidy z Hainekenem mają jednak olbrzymią stratę Mazda (1m20.226s) oraz Volvo (1m20.141s). Na tor wyjechał także lider Wojciech Sobiecki. Przejechał jedno okrążenie i uzyskał lepszy czas od Mazurka o pół sekundy (1m17.863s). Tomasz Janik postanowił w tym Grand Prix startować z drugiej linii i nie dawał za wygraną. Systematycznie pojawiał się na torze uzyskując lepsze rezultaty (1m19.154s, 1m18.710s). Na torze także był broniący tytułu Andreas Nemik. On także wiedział, że ma szansę na dobry wynik sesji (1m19.081s). Na torze trochę się zagęściło po wyjeździe kierowców Night Raiders. Krzyżaniak z gorączka pokonywał tor w Monako (1m18.772s, 1m18.485s), zaś czas Pęczaka (1m18.006s) dawał mu drugie miejsce. Na torze pojawił się jedyny kierowca VDClan.com – Grzegorz Więcek. Zespół aktualnie przeżywa mały kryzys i jak widać po czasie Więcka trudno będzie się im podnieść. Jego rezultat to 1m19.380s. W tym kwadransie jeszcze tylko Grala (1m20.735s) oraz Janik (1m18.499s) uzyskali lepszy swój czas. Połowa sesji za nami, a na torze nadal szalał kierowca Softstone. Janik, co chwilę pobił swój wynik (1m18.485s, 1m18.395s, 1m18.317s, 1m18.124s) Carlos Sanchez poprawił nieznacznie swój dotychczasowy czas (1m19.889s). Na tor wyjechali obaj kierowcy DeTomaso - Sygut (1m18.400s) oraz Nemik (1m18.639s). Pęczak wyjechał z nadzieją powalczenia o Pole Position. Jego rezultat 1m17.816s miał mu to zagwarantować. Pinio Mazda przejechał linię start/meta, tuż za Mazurkiem, który wykręcił czas (1m18.157s), i trochę przyblokował Mazdę w jego okrążeniu czasowym. Mazda jednak pokonał swój dotychczasowy wynik uzyskując 1m19.248s.

Ostatni kwadrans rozpoczął się od mocnego akcentu. Sobiecki postanowił odebrać swoje Pole Position (1m17.525s), Pęczak od razu wyjechał z boksu, aby jeszcze coś zrobić. W tym samym czasie Janik wskoczył na trzecią pozycję (1m17.841s) z małą chęcią namieszania w pierwszej linii. Pęczak szalał na torze. Jego wynik 1m17.601s jest minimalnie słabszy od Sobieckiego. Na czwartą lokatę wskoczył Andreas Nemik (1m18.099s). Na tor wyjechali kierowcy, jacy jeszcze nie mieli możliwości pokazania się z dobrej strony ze względu na długie przygotowania ich bolidów. Reutemann po przejechaniu dwóch okrążeń uzyskał rezultat 1m21.652s, Szymiczek 1m18.479s. W tym samym czasie swój wynik poprawił Pęczak (1m17.375s) wskakując na pierwszą pozycję w klasyfikacji. Drugi kierowca Night Raiders także poczuł wiatr w żaglach. Uzyskał wynik 1m17.979s, co plasowało go w drugiej linii startowej.
Kolumbijczyk DiGriz nadal walczył z czasem dwukrotnie poprawiając swój wynik (1m19.829s, 1m19.533s). Do końca sesji zostały ostatnie minuty, a na torze wciąż pozostawali dwaj kierowcy - Jędrzejewski oraz Mazda. Pierwszy z nich po przejechaniu ostatniego pomiarowego okrążenia uzyskał wynik 1m17.453s i wskoczył na drugą pozycję startową, Mazda rozpoczął swoje okrążenie i już nie mógł narzekać na innych kierowców. Wykorzystał to poprawiając swój wynik o ponad jedną sekundę – 1m19.031s. Sesja kwalifikacyjna za nami. Podczas sesji została przerwana passa Sobieckiego w zdobywaniu Pole Position. Jak widać Pęczaka wysoka lokata podczas GP Polski nie była dziełem przypadku. Kierowca już udowodnił, że trzeba się z nim liczyć. Trzeba także powiedzieć, że poziom rywalizacji się podniósł, a zeszłoroczny wynik został poprawiony o jedną sekundę.

Lp Kierowca zespół czas okrążenia strata
1. Arkadiusz Pęczak NightRaiders-Mercedes 1m17.375s ----
2. Michał Jędrzejewski Neron-Honda 1m17.453s +0.078s
3. Wojciech Sobiecki Canon-Honda 1m17.525s +0.150s
4. Marcin Krzyżaniak NightRaiders-Mercedes 1m17.797s +0.422s
5. Tomasz Janik Softstone-Ford 1m17.841s +0.466s
6. Andreas Nemik DeTomaso-Renault 1m18.099s +0.724s
7. Michał Mazurek Neron-Honda 1m18.157s +0.782s
8. Marcin Sygut DeTomaso-Renault 1m18.400s +1.025s
9. Zinek Szymiczek BluesBrother-Viper 1m18.479s +1.104s
10. Pinyo Mazda Gepard-Swidnik 1m19.031s +1.656s
11. Grzegorz Więcek VDClan.com-Porsche 1m19.380s +2.005s
12. Jim di Griz BluesBrother-Viper 1m19.533s +2.158s
13. Carlos Sanchez Canon-Honda 1m19.889s +2.514s
14. Jorge Volvo Gepard-Swidnik 1m20.141s +2.766s
15. Jacek Grala Wiesmann-BMW 1m20.735s +3.360s
16. Cris Reutemann Copernicus-Lamborghini 1m21.652s +4.277s




  Jorge Volvo Gepard-Świdnik


Weekend zapowiada się gorąco. Podczas sesji kwalifikacyjnej nie mogłem za wiele poszaleć na torze, więc wynik nie jest zadowalający. Myślę, że mogłem się zbliżyć do wyniku partnera z zespołu. No cóż nie zawsze idzie tak jak się zaplanuje i 14 pozycja startowa nie jest rewelacyjna.

  Pinyo Mazda Gepard-Świdnik


Witam wszystkich, przepraszam, że z mokra głową do Państwa wychodzę, ale w sumie jeździłęm do samego końca sesji i jestem bezpośrednio po prysznicu;).
w ty sezonie mamy nowych świetnych zawodników, bardzo mocnych, więc w sumie powinienem być zadowolony z mojego wyniku i z czasowego jestem, ale pozycja startowa jest dużo gorsza niż mogłem przypuszczać. Teraz wykręciłem czas 1.19.031 to o ponad 1 sekundę szybciej na jednym okrążeniu a będę startować z 10 pozycji to w porównaniu do nr 5 w poprzednim sezonie nie jest zadowalające. Walczyć będę do ostatniej kropli paliwa i do zobaczenia podczas wyścigu.

  Carlos Sanchez- Canon Honda


Cóż mogę powiedzieć,zdecydowanie brakowało nam mocy. Nawet mój partner z zespołu nie zdobył PP,a co dopiero ja kierowca środka stawki.
Jechało mi się b. dobrze i poprawiłem swój życiowy rezultat o sekundę.
Jednak przy tym poziomie zawodników i tej mocy rywali nic nie dało się więcej wykrzesać, pozycja startowa fatalna.

  Alberto Capello - szef zespołu DeTomaso


Dla zespołu była to ostateczna próba na wąskich, krętych torach. Nie zauważyliśmy żadnych problemów w obu bolidach, a nawet obaj kierowcy bardzo chwalą sobie jazdę po torze w Monako. Ogólnie jesteśmy zadowoleni z sesji kwalifikacyjnej.


  Wojciech Sobiecki chyba już pewny mistrz polski

  Andreas Nemik- DeTomaso


Jestem zadowolony z szóstej pozycji startowej. Miałem apetyt na coś więcej, ale konkurencja bardzo dobrze się spisała i było naprawdę ciężko. Bolid już był ustawiony pod wyścig, co wiąże się z małymi stratami podczas kwalifikacji. Myślę, że w wyścigu uda mi się wyprzedzić jednego, dwóch przeciwników przede mną...

  Marcin Sygut- DeTomaso


Jako drugi kierowca zespołu trochę jestem zaniedbywany przez mechaników. Poświęcają oni więcej czasu Andreasowi, ale jest to zrozumiałe z mojej strony. Ja tu przecież jestem jako kierowca, a Andreas to jakby nie patrzeć założyciel stajni. Ogólnie jestem zadowolony z wyniku, ale narzekałem na małą podsterowność. Mechanicy obiecali, że podczas wyścigu to poprawią, więc jestem dobrej myśli.

  VDClan.com


Cóż nie udało się nam nic na tym torze, Mateusz Borowski z powodu pewnych spraw nie pojawił się nawet na torze a Grzegorz Więcek nie poradził sobie z torem a dodatkowo uszkodził samochód na porannej rozgrzewce.

  Grzegorz Więcek- Vdclan.com


Co mogę powiedzieć. Każdy wyścig przynosi coraz większe rozczarowania, mam nadzieje, że w końcu będziemy w stanie odwrócić złą passę.

  Zinek Szymiczek-Blues Brothers


Mój pierwszy raz na tym torze. I zdobywam dla zespołu piąte miejsce ruszając z dziewiątej pozycji startowej. Jak dla mnie - fantastyczny wynik. Czas kwalifikacji był dla mnie dość satysfakcjonujący, miejsce nie bardzo. Więc moim celem na wyścig było awansowanie o przynajmniej jedną pozycję, co dałoby mi i zespołowi cenny punkt. Udało się zebrać trochę więcej punktów, co jest dla mnie miłym zaskoczeniem. Czułem się pewnie w samochodzie, choć wiedziałem, że czołówka będzie dużo silniejsza.
Gp Monaco

  Wyścig


Wspaniała pogoda powitała na w niedzielny poranek przed wyścigiem. Po wczorajszych kwalifikacjach, w których dość niespodziewanie wygrał Arkadiusz Pęczak czekaliśmy na emocjonujący wyścig. Na starcie do tego wyścigu stawiło się 15 samochodów. Brakowało kilku kierowców, ale kto by się nimi przejmował. Ważni byli Ci, co się stawili.


  Arkadiusz Pęczak i jego pierwsze zwycięstwo w karierze.

Monako jest wymagającym torem i już od chwili startu kierowcy zaciekle walczyli o jak najlepsze miejsce. Po starcie nic praktycznie się nie zmieniło, ale już po chwili do przodu zaczął się przebijać Nemik, który po najpierw po starcie był 4 a potem ładnymi manewrami na trzech kolejnych zakrętach wyminął Sobieckiego, Jędrzejewskiego i w końcu Pęczaka. Piąty był Janik a szósty Mazurek, dalsza kolejność wyglądała następująco: 7. Szymiczek, 8. Mazda, 9. Sygut, 10. Sanchez, 11. di Griz, 12. Volvo, 13. Reutemann, 14. Grala a stawkę zamykał Alberto Ascari, który podczas próby ataku na Grale wylądował na ścianie i był zmuszony do wizyty w boksie. Sytuacja w czołówce wyglądała bardzo ciekawie, wszyscy jechali bardzo blisko siebie i nie zamierzali odpuszczać. Już na 2 okrążeniu Andreas Nemik uwikłał się w walkę o pierwsze miejsce z Pęczakiem w tunelu. Spowodował to, że prawie wylądował na murze i musiał gwałtownie hamować, co skrzętnie wykorzystali Pęczak, Jędrzejewski i Sobiecki. NA tym kółku doszło również do walki pomiędzy Mazurkiem a Szymiczkim, gdzie ten drugi kilka razy markował wyprzedzanie aż w końcu zaatakował w tunelu i wykorzystał to, że dysponował w tym Gp szybszym bolidem. W międzyczasie z 12 na 10 awansował Jorge Volvo, który wyprzedził di Griza i Sancheza. A na 13 awansował Grala wyprzedzając Reutemanna. Na trzecim okrążeniu doszło jedynie do bardzo emocjonującej walki pomiędzy Janikiem a Szymiczkiem. Zinek widać, że ma niezły bolid i ogromne chęci. Już na prostej startowej próbował się dobrać do bolidu, Sofstone ale został dobrze zablokowany. Jednak za chwilę Tomek popełnił błąd na wyjeździe z „Sainte devote” i został minięty przez kierowcę Blues Brothers, Janik jednak nie dał za wygraną i dopadł go w tunelu gdzie udało mu się zrównać ze swoim przeciwnikiem, ale Szymiczek dość bezpardonowo próbował blokować kierowcę Sofstone, ale ten postanowił odpuścić. Na następnym kółko znów musiał się bronić tym razem przed atakiem Michała Mazurka i znów musiał uznać wyższość swojego przeciwnika, który w tunelu dysponując mocniejszym silnikiem wyszedł przed niego, ale to wcale to nie był koniec, bo tym razem dobrał się do niego Pinio Mazda i po raz kolejny Tomasz Janik został pokonany, tym razem na prostej startowej, kiedy przymierzał się do Mazurka został skarcony za nieuwagę.
Na tym 7 kółku do boksu zawitał Jorge Volvo (8,1s) po straceniu prawej tylniej opony i Alberto Ascari (20,1s) zmuszony już do 2 zjazdu po urwaniu przedniego, spojlera. Na ósmym zjechał Reutemann i z powodu awarii silnika musiał wycofać się z wyścigu. Na 9 doszło do walki o 10 pozycje między Carlosem Sanchezem a Jackiem Gralą. Brazylijczyk wykazał się większym cwaniactwem i wyprzedził swojego rywala opóźniając hamowanie przed zakrętem „Mirabeau haute” i wciskając się przed swojego rywala.
Na 10 okrążeniu do boksu zawitali di Griz (8,8s) i po raz trzeci Alberto Ascari(19,7s) tym razem z urwanym kołem do wymiany. Na 11 pit-stop notują Pęczak (9,3s), Jędrzejewski (7,6s), Tomasz Janik (7,8s), tutaj nie popisał się, Night-Raiders, którzy bardzo wolno przeprowadzili postój i przez to Pęczak wyjechał za Jędrzejewskim z boksów. Na 12 zjeżdżają Sobiecki(8.9s), Szymiczek(8,5s), Mazurek(7,8s), Sygut(7,7s).

Na 13 pit-stop zaliczyli Nemik(7,5s) i Grala(7,5s). Na 14 zakończył wszystko Carlos Sanchez(9,4s). Na 15 kółku sytuacja wyglądała następująco: 1.Jędrzejewski, 2.Pęczak, 3.Sobiecki, 4.Nemik, 5.Mazda, (ale on jeszcze nie zjechał do boksu), 6.Szymiczek, 7.Mazurek, 8.Janik, 9.Sygut, 10.Grala, 11.Volvo, 12.Sanchez, 13.di Griz, 14.Ascari. Na 16 postój zanotował Mazda(8,6s) i spadł na 9 pozycje. Na 17 po raz drugi do boksu zawitał Jorge Volvo(8,7s) i tym razem znowu z powodu urwanego koła, tym razem prawego przedniego. Wydawało się, że to już praktycznie zakończy wyścig, bo reszta zawodników już nie ryzykowała i trzymała się swoich pozycji, gdy na 19 okrążeniu podczas dublowania Jorge Volvo przez Jędrzejewskiego ten drugi uderzył w jego tył i spowodował, że w jego bolidzie urwało się przednie skrzydło, ale już nie zjeżdżał do boksu, postanowił dojechać tak do końca wyścigu. Przez całe 20 i prawie całe 21 udawało mu się odpierać ataki Pęczaka, ale nie mogło to potrwać długo i na prostej startowej został wyprzedzony przez niego i spadł na drugie miejsce. Z tyłu stawki było też ciekawie, bo Andreaa Nemik z powodu Volvo musiał został zmuszony do hamowania na ścianie, co kosztował go utratą spojlera, na szczęście miał do metry tylko trzy zakręty, Mazurkowi skończyło się paliwo przed metą i dowlókł się do mety z 10 sekundową stratą, z tyłu stawki Jim di Griz również stracił spojler i koło na ostatnim zakręcie przed metą i stracił na tym kółku 16 sekund.
Po wyścigu nałożono aż jedno minutową karę na Michała Mazurka za falstart na starcie. Sam wyścig okazał się ogromnym sprawdzianem dla umiejętności kierowców, jak widać nawet najlepszym pod koniec nie wytrzymały nerwy i popełniali błędy. Tym bardziej trzeba pochwalić każdego, kto dojechał do mety w tym wyścigu albo, choć spróbował to uczynić.


  Michał Jędrzejewski bez spojlera a mimo to dojechał drugi

Okrążenie Kara Czas końcowy Strata
1. Arkadiusz Pęczak NightRaiders-Mercedes 31m10.561s ----
2. Michał Jędrzejewski Neron-Honda 31m14.603s +4.042s
3. Wojciech Sobiecki Canon-Honda 31m16.145s +5.584s
4. Andreas Nemik DeTomaso-Renault 31m21.889s +11.328s
5. Zinek Szymiczek BluesBrother-Viper 31m28.612s +18.051s
6. Tomasz Janik Softstone-Ford 31m36.834s +26.273s
7. Marcin Sygut DeTomaso-Renault 31m47.977s +37.416s
8. Pinyo Mazda Gepard-Swidnik 31m50.972s +40.411s
9. Carlos Sanchez Canon-Honda 32m02.485s +51.924s
10. Jacek Grala Wiesmann-BMW 32m04.878s +54.317s
11. Jorge Volvo Gepard-Swidnik 32m38.367s -1 okrążenie
12. Jim di Griz BluesBrother-Viper 32m41.937s -1 okrążenie
13. Michał Mazurek Neron-Honda 32m50.095s -1 okrążenie +1 minuta
14. Alberto Ascari Ferrari-Ferrari 27m47.018s -7 okrążeń
15. Cris Reutemann Copernicus-Lamborghini 12m13.447s -15 okrążeń

Michał Mazurek - dodany czas 1 minuty za falstart
Najszybsze okrążenie: Arkadiusz Pęczak 1m18.548s - 2 okrążenie


  Carlos Sanchez- Canon Honda


Bardzo ciekawy wyścig, sporo dramatycznych zdarzeń, i ten piękny legendarny tor. Skorzystałem trochę na pechu Jorge, który, wyprzedził mnie na starcie jednak później po kolizji uszkodził spojler. Awans z 13 na 9 pozycje w tak trudnym wyścigu uważam za niezły wynik, ale po raz kolejny niestety bez punktów. Gratulacje dla wszystkich, którym udało się ukończyć wyścig

  Zinek Szymiczek- Blues Brother


Celem w na tym torze (za którym nie przepadam) było awansowanie o przynajmniej 1 pozycję i dowiezienie cennego punkciku dla zarówno dla mnie jak i dla zespołu. Jak widać sztuka ta udała mi się? Na początku było oczywiście BARDZO ciężko, a pod koniec wyścigu musiałem wręcz rozpychać się "łokciami" między maruderami żeby nie tracić za dużo czasu. Wynik jest dla mnie miłym zaskoczeniem, gdyż 5 miejsce z 9 pozycji startowej w Monaco naprawdę zadowala cały zespół W samochodzie podczas wyścigu czułem się dość pewnie, wiedziałem że były zespoły lepiej przygotowane i szybsze, jednak jechało mi się dobrze. Do końca sezonu zostały bardzo interesujące tory i celem moim i zespołu jest zdobycie jeszcze kilku punktów bardzo potrzebnych w klasyfikacji, a także jedno podium byłoby bardzo mile widziane.

  Michał Mazurek - Neron-Honda


Na początku gratulacje dla Arka i dla wszystkich, którzy przejechali ten wyścig bez żadnych przygód, co wcale nie było łatwe. Jeśli o mnie chodzi - na starcie puściły mi nerwy i ruszyłem o ułamek sekundy za wcześnie. Wiedziałem, że sędziowie rozpatrują to zdarzenie, więc nie byłem w stanie całkowicie skupić się na wyścigu. Skutkiem były dwa błędy, które omal nie wykluczyły mnie z dalszej jazdy. Jakby tego było mało, na ostatnim zakręcie zabrakło mi paliwa. Udało mi się jednak dojechać do mety - tylko po to by dowiedzieć się, że przyznano mi minutową karę. Cóż, był to mój najgorszy wyścig w tym sezonie i mam nadzieję, że już się nie powtórzy.

  Alberto Capello - szef zespół DeTomaso


Z jednej strony jestem bardzo szczęśliwy, że Andreas ukończył wyścig tak wysoko. To oczywiście za sprawą Marcina Krzyżaniaka, który miał kłopoty przed startem. Druga strona medalu to mały nie dosyt z wyniku Marcina. Ale Marcin w tym wyścigu zrobił wszystko co mógł. Po prostu sprzęt nie wytrzymał.

  Andreas Nemik – DeTomaso


Wyścig był bardzo trudny. Na starcie udało mi się dobrze trafić z wciśnięciem pedału gazu, co pozwoliło wyprzedzić wszystkich i stać się liderem. Lecz jak widać było później silnik Renault jest trochę za słaby na takie kręte tory. Straciłem pozycję spadając na czwartą lokatę. Później już tylko kontrolowałem cały przebieg wyścigu. Ogólnie uważam wyścig za udany.

  Marcin Sygut - DeTomaso


To był straszny pech. Na starcie chwilowo coś się nawaliło w układzie przenoszenia napędu. Spadłem dość znacznie i ciężko było cokolwiek nadrobić. Chwilę później jednak zacząłem odrabiać straty. Udało mi się zdobyć punkty dla zespołu, ciężkie punkty muszę przyznać. Dlatego też bardzo mnie cieszą. Zdziwiłem się w pewnym momencie jak na tablicy zobaczyłem przede mną jedzie Tomasz Janik. Pomyślałem - dobrze że nie tylko mi tak słabo wyszedł start.... No i oczywiście pomógł mi Jorge Volvo nieplanowanym zjazdem do boksu.

Cały zespół gratuluje całej trójce na podium.

  Konferencja Prasowa



P: Jak się czujesz po pierwszym zwycięstwie w lidzeGp3?

Arkadiusz Pęczak: Fantastycznie! Między innymi dlatego,że jest to dopiero mój trzeci występ. Dodatkowo pierwsza wygrana i to w wyścigu o Grand Prix Monaco to jest wyczyn i powód do dumy. Jestem bardzo szczęśliwy.

P: Pojechałeś świetny wyścig ale podczas pit-stopu straciłeś blisko 7 sekund do Michała Jędrzejewskiego co się stało?

AP: Podczas postoju pojawiły się drobne problemy w momencie tankowania.
Jednak szybka reakcja świetnych mechaników pozwoliła szybko usunąć ten problem.

P: Pod koniec wyścigu Michał Jędrzejewski stracił spojler, czy uważasz że bez tego potrafiłbyś go dogonić?

AP: Ciężko jest mi teraz odpowiedzieć na to pytanie,gdyż ostatnie 10 okrążeń jechałem bardzo spokojnie aby nie popełnić błędu,który by mnie dużo kosztował, ten tor nie wybacza pomyłek. Na pewno gdyby Michał nie stracił tego spojlera byłoby znacznie ciężej wygrać ten wyścig, jednak teraz nie zastanawiam się co by było gdyby. Fakt wygrałem ten wyścig poprzez to,że Michał miał pecha a ja miałem szczęście zawitać na mecie jako pierwszy.

P: Chyba wiesz jakie zadam Ci pytanie. Co się tam stało podczas tego dublowania Jorge Volvo?

Michał Jędrzejewski: To było dość przykre zdarzenie, trzymałem się blisko jego bolidu aby podczas prostej start meta bezpiecznie go wyprzedzić, jednak Volvo nie wiadomo dlaczego przyhamował znacznie na jednym z łuków (stanął prawie w miejscu) a ja nie wyhamowałem i uderzyłem w tył jego auta. Do końca były już tylko 4 okrążenia więc zjazd do boksów mijał się z celem.

P: A jeśli chodzi o resztę wyścigu, jak go oceniasz?

MJ: Ogólnie to był dość dobry wyścig w moim wykonaniu,jechało mi się przyjemnie dosyć płynnie wyprzedzając maruderów, aż do momentu Jorge Volvo, ogólnie moje tempo było dosyć dobre, nawet po straceniu przedniego spojlera bolid nie prowadził się tragicznie, co pozwoliło mi na zajęcie 2 pozycji.

P: Po tym wyścigu awansowałeś na drugie miejsce w klasyfikacji kierowców. Myślisz że teraz będziesz potrafił je utrzymać?

MJ: Na mistrzostwo raczej nie mam już szansy, Wojtek ma zbyt dużą przewagę, myślę ze będę walczył o Wice-Mistrzostwo,biorąc pod uwagę, że nie brałem udział w 2 GP z powodów Finansowych jest to bardzo dobra pozycja. Cały zespół pracował ostro na wyniki, i myślę ze jeżeli nasz pakiet będzie konkurencyjny jak do tej pory i ukończę wraz z moim partnerem wszystkie GP do końca na dobrych pozycjach Uda nam się wygrać mistrzostwo konstruktorów, ale do tego jest jeszcze trochę czasu. Będę walczył o 2 pozycje jeżeli konkurencja będzie słabsza ode mnie, a optymizmu nadaje nowy Bolid Neron Mx06 który zadebiutuje na Gp Niemiec (przypominam ze do tej pory jeździliśmy Hybrydą zeszłorocznego Auta)

P: Tym razem skupiłeś się na spokojnym dojechaniu do mety. Czy tak miało być czy po prostu przeciwnicy byli lepsi?

Wojciech Sobiecki: Konkurencja była bardzo mocna na tym torze, co widać już było po kwalifikacjach. Ponieważ na torze w Monaco łatwo stracić koło lub część zawieszenia, to skoncentrowałem się na płynnym i spokojnym pokonaniu dystansu. Liczyłem na pierwszą trójkę. Nie czuję się rozczarowany, gdyż Neron i NightRaiders byli tu bardzo mocni.

P: Czy jesteś spokojny już o swój tytuł mistrzowski w tym sezonie? Mimo że zająłeś trzecie miejsce to ciągle masz ogromną przewagą nad resztą zawodników?

WS: Tytuł już prawie w kieszeni, ale będę dopiero spokojny jak "matematycznie" nikt nie będzie zagrażał w pkt.

P: Do końca sezonu zostały trzy wyścigi wystarczy że zdobędziesz w nich 9 punktów a zostaniesz mistrzem.

WS: Zgadza się, jednak nie zamierzam uciułać tych pkt.



  Klasyfikacja kierowców



  Klasyfikacja konstruktorów

Adam „RAMA” Rangosz
email: [email protected]

Grzegorz “Gregof” Więcek
Mail: [email protected]

(fot. własne)
CIA - Only Online - GP Monako
SS-NG #31 Maj 2005